7 kwietnia 2020

Que taaal?

Rany, długo mnie tu nie było. Naprawdę długo. Powiem szczerze - straciłam chęć na pisanie tego bloga, nie miałam sensownego pomysłu na zakończenie opowiadania i dlatego wypaliłam się w tym kompletnie. Teraz też nie zamierzam wracać. Nie mówię, że nigdy, ale nie w tym momencie. Jeśli wrócę, to tylko wtedy, gdy będę miała plan na początek i koniec opowiadania. A nie wiem, czy to nadejdzie.
Po co więc piszę? Bo jestem strasznie ciekawa, czy ktoś z moich obserwujących albo byłych czytelników jeszcze tu czasem zagląda. Jeśli tak - albo jeśli sami nadal piszecie - dajcie znać ;-)
Teraz, gdy piszę ten post, czuję, że trochę się za tym wszystkim stęskniłam ;-)

10 komentarzy:

  1. A ja Ci daaaaawno temu wysłałam maila z pytanie, co z Twoim opkiem. :( Ja bym chętnie wróciła do WiZ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie odpisałam? O rany... przepraszam. Powiem Ci szczerze, że wróciłam do tego mojego opka, tak prywatnie, i coś tam sobie przerabiam. Ale nigdy już nie obiecam, że wrócę, dopóki nie skończę całego.
      A jak u Ciebie? Pewnie niebawem przejrzę Twoje posty, ale i tak daj znać, jak się czujesz w blogosferze. Umiera, żyje? Jest tu w ogóle jakiś ruch?:D

      I mega dziękuję, że się odezwałaś. Nie sądziłam, że ktoś to w ogóle zrobi, a tym bardziej w ciągu max godziny od opublikowania postu ;-)

      Usuń
  2. W sumie to dobre wyjście, aby mieć całego opka i dopiero wtedy zacząć publikować. Mam nadzieję, że kiedyś wrócisz i będę mogła do końca przeczytać!

    Cóż, blogosfera jako tako dycha, niektórzy autorzy mają jeszcze jakiś odzew, ale nie jest to już to, co kiedyś. Wiele osób zniknęło, wiele przeszło na Wattpada, inni są na jednym i drugim. Przynajmniej z tego, co ja widzę. I gdyby nie Katalogowo czy wspólnymi siłami to bym myślała, że blogosfera umarła na dobre.
    Ja cofnęłam swojego bloga (Biały Lotos, nie wiem czy pamiętasz), w sumie nie tak dawno. Teraz mam bloga na krótsze twórcze treści i blog prywatny, ale szczerze to się zastanawiam, czy nie zrobić sobie przerwy od tego. Prywatnie, w domowym zaciszu pracuje nad dwoma opkami i też mam zamiar wrócić i publikować, jak już będą skończone i dopracowane. To chyba najlepsze wyjście, tym bardziej aby nie było przestoju w publikacji (tak z kilka miesięcy xD).
    Myślę, że gdyby więcej autorów było na blogspocie, to byłby tu większy ruch, ale teraz większość woli Wattpada.

    Akurat patrzyłam, czy nie ma nowych postów, patrzę, RUDA!!! Zdziwiłam się, że coś napisałaś, bo sądziłam, że już odeszłaś na dobre. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaglądam czasem do Ciebie, bo odwiedzam różne blogi i strony jeszcze. Poza tym baaardzo Cię lubię ^^. Wiadomo też, że jak człowiek w czymś długo siedzi, to ciężko to zostawić. W sumie to dobrze, że nie obiecujesz nam czegoś, czego nie wiesz czy dopełnisz. To dorosłe podejście :D.

    Przyznam szczerze, że publikuję coś na swoim blogu z poradami, ale tylko dlatego, że już mi odwala od siedzenia w domu. Z opowiadaniami raczej nie. Czasem mi się zdarza coś tak napisać dla siebie i nie publikować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ruda! :) Jak się cieszę, że Cię tu widzę! :)

    Szkoda, że nie chcesz na razie wracać z opowiadaniem, ale rozumiem:) Co jakiś czas zaglądałam tutaj z nadzieją na to, że może coś się pojawi. Nawet na wattpada zaczęłam zerkać bo pomyślałam, że może tam coś publikujesz a ja o tym nie wiem. Potem zaczęłam się obawiać, że odeszłaś już na dobre. Niezmiernie się cieszę widząc wiadomość od Ciebie!

    Przyznam się, że ja również tęsknię za tym całym blogowym światem i tak po cichu od pewnego czasu przyglądam mu się. Niestety mam wrażenie, że świat opowiadań blogowych powoli umiera. Chociaż kto wie, może ta przedłużająca się kwarantanna natchnie niektórych do pisania ;)

    Tak sobie myślę o Twoim opowiadaniu i myślę, że może być ciężko wrócić do pisania go po tak długim czasie. Chociaż ja tak bardzo je lubiłam :) Mam głęboką nadzieję, że będzie mi kiedyś dane przeczytać je od początku do końca :) Podpytam się tak dyskretnie czy może nie rozważałaś, by powrócić z czyś nowym? Pamiętam Twoje opowiadania sprzed WiZ i bardzo je lubiłam. WiZ jest długie, nie chciałabyś spróbować rozpisać się może w czymś krótszym? :)

    Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze spóźniona, ale przybywam! Też straciłam wenę i chęci do dalszego tworzenia, a z powodu zbliżającego się końca studiów również czasowo jestem ograniczona. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni i wkrótce ukończę swojego bloga, a wtedy będę "spokojna". xD
    Na twoje opowiadanie nadal czekam, kochana. Dni, tygodnie, miesiące, lata, nie ma znaczenia. Każdy potrzebuje mniej lub więcej czasu, a teraz te blogi z opowiadaniami chyba upadają, bądź te, na które zaglądałam. Wielka szkoda, choć rozumiem ich autorki. :D
    I co tam u ciebie, kochana? :)
    Pozdrawiam cieplutko,
    Lex May

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęło już sporo czasu od kwietnia, a mnie nagle wena dopadła i choć myślałam, że nigdy nie skończę opka, jakoś się udało, więc pomału będę to publikować. xD Koniecznie przesyłam do ciebie wenę, żebyś mogła dokończyć WiZ! <3

      Usuń
  6. Tak, owszem zaglądam :)
    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Hej ;) dobrze Cię tutaj widzieć ;) przypadkiem dzisiaj zaczęłam przeglądać stare blogi i trafiłam do Ciebie, a tu post :D
    ja tez stęskniłam się za blogsferą... ehhh

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, post opublikowany w kwietniu, a ja tak się zbieram żeby ci coś napisać, ale zawsze coś xD Zaglądam na bloga (chociaż głownie swojego) ostatnio coraz częściej, bo cholercia, ostatnio tak mnie znowu naszło na trojaczki i uważam że ta historia napisana inaczej, bardziej dojrzale i w bardziej zaplanowany sposób naprawdę ma potencjał xD I chyba zacznę pisać ją od początku, chociaż dla samej siebie. Ale jeśli tylko pomyślisz o powrocie, proszę poinformuj mnie gdzieś u mnie, bardzo mi brakuje tych "starych, dobrych czasów" z blogowaniem, tylko na blogspocie już śmierdzi padliną, mam wrażenie że nikt tu za bardzo nie zagląda, a nawet jeśli, to ze słomianym zapałem. Może gdyby nie to, to sama też wróciłabym już dawno.
    Podsumowując jestem, tęsknię, dalej mam nadzieję :D
    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń

Nie toleruję spamu pod rozdziałami! Bez względu na to czy jesteś autorką opowiadania, ocenialni, szabloniarni... ze spamem idź do spamu!

Obserwatorzy