tag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post2759249916215928297..comments2023-05-21T10:18:06.488+02:00Comments on Opowiadania autorskie Rudej: WiZ Część I: Rozdział 6(1)Rudahttp://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-45365222206206585362017-12-01T14:17:10.189+01:002017-12-01T14:17:10.189+01:00Tak się czasem zastanawiam, czy to byłoby możliwe,...Tak się czasem zastanawiam, czy to byłoby możliwe, żeby przyjaźnić się ze swoim klonem. I zawsze dochodzę do wniosku, że nie, bo za bardzo wkurzałyby nas nasze własne wady. Może dlatego nie lubisz Colina (skoro podobno macie coś wspólnego)? :D<br /><br />Zrobię co w mojej mocy, żeby Cię nie zawieść ;-) Zresztą odpisałam na wsześniejsze komentarze i napisałam tam, co dalej z WiZ. <br /><br />Dziękuję, że mnie odwiedziłeś, przeczytałeś i skomentowałeś! ;) Ja też niebawem wpadnę do Ciebie, tylko uporam się z zaległościami u innych. Też wpadam do ludzi w kolejności alfabetycznej, a T jest daleko :<Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-85936555406950783272017-12-01T14:13:30.415+01:002017-12-01T14:13:30.415+01:00Leciałaś jak burza! Nie spodziewałam się, że tak s...Leciałaś jak burza! Nie spodziewałam się, że tak szybko Ci to pójdzie, ale bardzo się cieszę. Bo to znaczy, że Cię wciągnęło, a przecież o to chodzi <3<br /><br />Jeśli chodzi o kryminalistykę, to ja bym mogła 24h/dobę czytać kryminały, oglądać takie seriale w tv itp. Uwielbiam ten tema i czasem żałuję, że nie poszłam w tym kierunku. No, ale już za późno xD Chociaż na blogu dam upust swojej wyobraźni :D I bardzo się cieszę, że wygląda to wiarygodnie. Staram się ;D <br />Odciągam Cię od magisterki? Zła ja :D Haha, ale z doświadczenia (z pisania inżynierki) wiem, że wszystko staje się ważniejsze i ciekawsze, gdy mamy usiąść do pisania pracy xD<br /><br />Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz! ;*<br />Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-86737306767904663252017-12-01T02:56:28.583+01:002017-12-01T02:56:28.583+01:00Przeczytałem sobie jeszcze jeden przed snem, bo ni...Przeczytałem sobie jeszcze jeden przed snem, bo nie mogłem zasnąć i mam nadzieję, że Ty mnie nie zawiedziesz i opowiadanie doprowadzisz do końca.<br />Za dużo się w tym rozdziale nie zmieniło (chodzi mi o jego główny cel - pokazanie, że te dwie to były siostry, że rodzice wypierają się tego, że mieli drugą córkę). Nie będę więc komentował tego co już raz obszerniej skomentowałem. Odniosę się jednak do tego co powiedział Colin, że ludzie w strachu i stresie nie myślą racjonalnie. Zazwyczaj tak jest, ale od tej reguły są wyjątki. Są tacy ludzie i takie sytuacje stresujące czy pełne strachu, które pobudzają do myślenia, kombinowania i o dziwo bardzo logicznie się im to splata. Są po prostu osoby, które w silnym stresie działają całkiem nieźle, lepiej niż gdy jest spokojnie.<br />Nadal nie lubię Colina za cechy, które sam posiadam (mniej lub bardziej uaktywnione) xD<br /><br />dariusz-tychon.blogspot.comDariusz Tychonhttps://www.blogger.com/profile/04742487162222959419noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-53152743060104883192017-11-19T15:20:41.021+01:002017-11-19T15:20:41.021+01:00Cześć, przeczytałabym kolejne rozdziały, ale na ra...Cześć, przeczytałabym kolejne rozdziały, ale na razie koniec, trzeba zostawić sobie coś na później i zabrać za własne życie... ;-)<br />Ogólnie jestem pod mega wrażeniem. Czytałam w tej zakładce, w której opisujesz siebie, że interesuje Cię kryminalistyka i te klimaty, ale wow! Dziewczyno! Miażdżysz system! Widać, że jesteś świetnie ogarnięta w temacie i znasz się na rzeczy.<br />Co do ogólnej akcji, Twoje opowiadanie wciągnęło mnie do takiego stopnia, że zamiast zająć się innymi sprawami (pisanie magisterki na przykład), cały dzień siedzę przed lapkiem i czytam. Jak zaczynam nowy rozdział, to myślę: „Po tym koniec”, ale nie! Z mniejszymi lub większymi wyrzutami sumienia czytam kolejny!<br />Wracając do poprzednich rozdziałów, polubiłam Jacoba, bo na samym początku, jak się pojawił, to jakoś mi nie podszedł, ale potem zmieniłam o nim zdanie. No i do tego jeszcze Bloom! Z tymi panami uderzasz jak na razie prosto w moje typy ;-) Co do związków głównych bohaterów, proszę, niech Colin nie będzie zarywał do Catheriny. <br />Na koniec przedstawiam jeszcze moje podejrzenia. Wydaje mi się, że tym strasznym mordercą, który pozabijał ludzi w Forest Hill okaże się Tony Gradner. Znając mnie pewnie oczywiście źle mi się wydaje, ale to taka moja pierwsza myśl, jak okazało się, że to masowy mord, a nie pojedyncze zabójstwo… <br /><br />Pozdrawiam ;-)Minarishttps://www.blogger.com/profile/10244239777757636224noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-87012718733266903472017-11-02T13:16:10.807+01:002017-11-02T13:16:10.807+01:00No na początku na pewno wszystkiego nie wyjawię. A...No na początku na pewno wszystkiego nie wyjawię. Ale rozdziałów jest już coraz mniej, więc niedługo wszystko stanie się jasne ;-)<br />Catia chyba nie ma nic przeciwko spełnieniu prośby kumpla. W końcu nic złego nie powiedział :D<br /><br />Dziękuję za komentarz! ;*Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-32449911211863816402017-09-25T23:04:40.412+02:002017-09-25T23:04:40.412+02:00Tak, to już było, że sprawa drugiej córki budziła ...Tak, to już było, że sprawa drugiej córki budziła niechęć ze strony jej ojca. Coś na pewno musiała nawywijać. Zrobić coś, co im się nie podobało. Albo odejść bez słowa czy coś. Coś musiało być. A może do córka tylko matki z innym facetem i dlatego ojciec czuje do niej wrogość? No nie wiem. Ale jeszcze się dowiem. W końcu tyle rozdziałów, chociaż pewnie nie powiesz nam za wiele. Chociaż kto wie.<br />Hm ja rozumiem, że Colin to facet i ogólnie lubi czerwień itd. ale jednak trochę niekumpelskie jest to, że sugeruje jej strój ;P. Nie wiem co Catia o tym myśli. Może nie zauważa?<br />Co do Longa, to w sumie nie umiem go sobie wyobrazić jako kogoś, kto by przypominał kogoś bardziej znanego. Zapamiętam że jest wysoki. Nie wiedzieć czemu, przez tą buteleczkę perfum, kojarzy mi się, że chodzi elegancko ubrany :D.<br />No powiem, że Colin nieźle wybrnął z tej sytuacji z Alysson. Nie mógł, ale wybrał inny termin. Czyli jest zainteresowany. <br /><br />Pozdrawiam,<br />Shana :)<br />Shanahttps://www.blogger.com/profile/15090110023881867996noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-87147653848046605472017-02-17T15:39:08.779+01:002017-02-17T15:39:08.779+01:00Bardzo się cieszę, że tak Cię wciągnęło! ;) Mam na...Bardzo się cieszę, że tak Cię wciągnęło! ;) Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej! :D<br /><br />Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz ;*Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-54660134902931044402017-02-13T15:42:49.534+01:002017-02-13T15:42:49.534+01:00To już jest koniec...
Nie ma już nic...
No, trzeba...To już jest koniec...<br />Nie ma już nic...<br />No, trzeba czekać na nowy rozdział... Ja tylko powiem, że opowiadanie cholernie mnie wciągnęło - ale to już wiesz. Nie potrafię powiedzieć nic więcej, bo przecież już wszystko powiedziałam. Dlatego życzę ci weny, czasu i sprawnego kompa<br />Pozdrawiam<br />ROLAKA ;)Rolakahttps://www.blogger.com/profile/13968816803924971049noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-55744107650737401812017-02-12T15:09:57.592+01:002017-02-12T15:09:57.592+01:00Catherina ma narzeczonego, bo lubię mieszać. Gdyby...Catherina ma narzeczonego, bo lubię mieszać. Gdybym połączyła C&C to nie miałabym takiej frajdy z pisania :D A tak to Coin się trochę pomęczy, Catherina niczego się nie domyśla i mamy wątek, który można jakoś ciekawie rozwinąć. No i mam nadzieję, że uda mi się go poprowadzić właśnie w taki sposób ;)<br /><br />Bardzo dziękuję za komentarz i przeczytanie! ;* Rudahttps://www.blogger.com/profile/12494765555217849651noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9075267842120553272.post-38773830860189188132017-02-11T12:17:59.141+01:002017-02-11T12:17:59.141+01:00Nie znoszę tego, że główni detektywi nad tą sprawą...Nie znoszę tego, że główni detektywi nad tą sprawą tak bardzo ignorują domysły i poszlaki, które znajduje zespół C&C. Nie wspominając już o podrzędnym myśleniu o kobietach przez jednego z nich. Rozumiem dlaczego pani detektyw tak bardzo nie lubi Longa i nie ukrywa tej antypatii do niego. <br /><br />Nie rozumiem dlaczego rodzina jej zabitej dziewczyny ukrywa informacje o istnieniu drugiej córki. Czyżby rodzinny dramat w tle? Ojciec tej dziewczyny jest naprawdę nieprzyjemny. I taki władczy wobec żony. To naprawdę śmierdzi. <br /><br />Colin naprawdę czuje sympatię do Catheriny nawet jeśli do końca przed sobą się nie przyznaje do tego. Ignoruje nawet tą nowo poznaną laskę dla pani detektyw. No pięknie. Dlaczego ona ma narzeczonego? C&C byliby naprawdę zgrana parą. <br /><br />Czekam na kolejny rozdział. Miłego odpoczynku. Pozdrawiam. Lena Skołowskahttps://www.blogger.com/profile/01499320459100517703noreply@blogger.com